Stoickie lekcje, dzięki którym przestaniesz się przejmować i w końcu sobie odpuścisz!

Wyrusz w podróż ku stoickiemu spokojowi, odkrywając, jak możesz przestać przejmować się rzeczami, na które nie masz wpływu. Witaj w pouczającym świecie stoicyzmu, gdzie prastara mądrość łączy się ze współczesnością i gdzie nauczysz się sztuki zachowania spokoju i kontrolowania emocji.

1. Kontroluj to, co leży w obrębie Twojej duszy, a odpuszczaj to, co jest poza nią.

Wyobraź sobie deszczowy poranek. Właśnie przygotowałeś filiżankę herbaty, siadasz wygodnie w fotelu i kiedy masz zamiar wziąć ją do ręki, twój kot wskakuje na stolik i ją przewraca. Dawny ty mógłby się zdenerwować, obwiniać kota, a nawet wszechświat za spiskowanie przeciwko tobie. To bardzo dziecinne zachowanie, ale jakże powszechne. Prawda jest taka, że przytrafiają nam się różne rzeczy, na które nie zawsze mamy wpływ. Herbaty się rozlewają. Koty psocą. Co zatem możesz kontrolować? Swoje reakcje na te wydarzenia. Zamiast pozwalać swojej wyobraźni uciekać w pesymizm, denerwować się i wyklinać, możesz wybrać spokój lub nawet śmiech. Wstać i zaparzyć kolejną filiżankę herbaty. Świat będzie rzucał Ci wyzwania, a Twoje reakcje na nie leżą wyłącznie w Twoim zakresie.

Jak mądrze powiedział Epiktet: “Liczy się nie to, co Cię spotyka, lecz sposób, w jaki to przyjmujesz”.

Więc następnym razem, gdy Twoje Wi-Fi będzie szwankować podczas ważnej rozmowy na Zoomie, albo dostawca przywiezie Ci zimną pizzę, weź głęboki oddech, zapanuj nad swoją reakcją, kontroluj swoje emocje i po prostu podgrzej pizze.

2. Uwolnij się od poszukiwania zewnętrznej akceptacji.

W dzisiejszym świecie, z każdym polubieniem, serduszkiem, udostępnieniem i komentarzem, staliśmy się uzależnieni od zewnętrznej akceptacji. Czy to nie dziwne, że pozwalamy małym ikonom na ekranie naszych telefonów wpływać na nasz nastrój? Stoicyzm zachęca nas do szukania wewnętrznej akceptacji poprzez osobiste wartości i działania.

Jak mądrze stwierdził Marek Aureliusz: “Do szczęśliwego życia potrzeba niewiele. To wszystko jest w Tobie i w Twoim sposobie myślenia”.

Następnym razem, gdy twój post nie zdobędzie oczekiwanej popularności, albo ktoś wyśle ci złośliwy komentarz w prywatnej wiadomości, pamiętaj, że twoja wartość nie jest przedmiotem publicznego głosowania.

Zamiast polegać na uznaniu innych, skup się na budowaniu swojej samooceny i samozadowolenia. Niech Twój wewnętrzny spokój i poczucie wartości pochodzą z tego, kim jesteś i co robisz, a nie z reakcji innych na mediach społecznościowych. W ten sposób odnajdziesz prawdziwą niezależność i wolność. Twój wewnętrzny świat, pełen autentyczności i samoakceptacji, jest znacznie cenniejszy niż jakakolwiek zewnętrzna walidacja. Pamiętaj, że prawdziwe szczęście i spokój znajdują się w Tobie, nie na ekranie telefonu.

3. Przyjmij chwilę obecną.

Marek Aureliusz, słynny stoicki cesarz, pisał: “(…) przypomnij sobie, że nie gnębi Cię ani przyszłość, ani przeszłość, ale zawsze teraźniejszość”.

Żyjesz w XXI wieku, w telefonie masz powiadomienia, które co chwila brzęczą, twój umysł atakuje nawet do 20 tysięcy komunikatów reklamowych każdego dnia, a Twoje myśli skaczą z tematu na temat co kilka sekund. Czy wiesz, czego często nie zauważasz? Teraźniejszości. Pamiętasz te dni, gdy spacerowałeś po parku, ale twój umysł błądził rozmyślając o jutrzejszych zadaniach? Stoicy uczą nas, że dzisiaj, ten właśnie moment, jest darem. Więc dlaczego miałbyś marnować go na martwienie się o przeszłość lub przyszłość? Bycie obecnym to nie tylko skupianie uwagi, to prawdziwe doświadczanie życia, delektowanie się posiłkami, słuchanie przyjaciół i odczuwanie wiatru na twarzy. Odrzuć zatem żale dnia wczorajszego i niepokoje jutra. W życiu codziennym, to małe chwile definiują nasze szczęście.

Jak mądrze powiedział Marek Aureliusz: “Nie niepokój się o przyszłość. Staniesz bowiem tam, gdy będzie potrzeba, uzbrojony w ten sam rozum, którego używasz wobec wypadków bieżących”.

4. Zaakceptuj zmiany.

Zauważyłeś kiedyś, jak płynnie zmieniają się pory roku? Zimowy lód topnieje, przechodząc w wiosnę pełną kwiatów. A jednak, kiedy spotykamy się ze zmianami w naszym życiu, czy jest to zmiana pracy, rozstanie z partnerem czy przeprowadzka – stawiamy opór.

Jak mawiał Epiktet: “Niepokoi nas nie to, co nam się przydarza, lecz nasze myśli o tym, co się nam przydarza”.

Życie jest nieustanną serią zmian. Tak jak Rzym nie został zbudowany w jeden dzień, tak i nad swoim życiem możesz pracować każdego dnia. Naucz się więc przyjmować zmiany z otwartością i ciekawością. Pomyśl o nich jak o możliwościach do wzrostu, doświadczenia czegoś nowego, a nie tylko jako o przeszkodach. Zmiany są nieuniknione, ale to, jak na nie zareagujesz, definiuje Twoją podróż życiową. Następnym razem, gdy staniesz przed nieoczekiwanym objazdem na drodze, pamiętaj, że denerwowanie się na to, ani trochę Ci nie pomoże. Pamiętaj, że w każdej zmianie kryje się potencjał do stworzenia czegoś lepszego i piękniejszego w Twoim życiu.

5. Dostrzegaj i doceniaj naturalny rytm życia.

Każda strata jest bolesna, zaczynając od największej jak utrata ukochanej osoby lub dachu nad głową, a kończąc na bardziej błahych jak zgubienie ulubionej kurtki.

Ale, jak stwierdził Marek Aureliusz: “Strata to nic innego jak zmiana, a zmiana jest radością natury”.

W ogromnym ekosystemie istnienia wszystko ma swój czas. Drzewa tracą liście, aby móc wydać nowe, jelenie co roku zrzucają poroże, przykładów jest mnóstwo. Podobnie życie przynosi zakończenia i początki, które uczą nas i kształtują. Zamiast trzymać się tego, co było, stoicyzm zaprasza nas do docenienia nietrwałości życia. To wezwanie do pełnego życia, głębokiej miłości i łaskawego odpuszczania. W końcu każdy zachód słońca toruje drogę dla wschodu.

Jesteś ciekaw co jeszcze możesz zrobić, aby przestać się przejmować? Kolejne 5 lekcji znajdziesz w tym filmie 👇

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.