Janusz Korczak był znanym polskim publicystą, pisarzem, pedagogiem, lekarzem oraz działaczem społecznym. Był również twórcą oryginalnego systemu pracy z dziećmi, a także pionierem w dziedzinie diagnozowania wychowawczego. Pozostawił po sobie również wiele dzieł literackich – był autorem wielu utworów skierowanych do dzieci, a także licznych powieści o tematyce społecznej.
Janusz Korczak – życiorys
Janusz Korczak, właściwe Henryk Goldszmit, urodził się 22 lipca 1878 lub 1879 roku w Warszawie. Niepewność odnośnie daty urodzenia wynika z zaniedbania formalności metrykalnych przez jego ojca. Korczak pochodził ze spolonizowanej rodziny Goldszmitów. Jego ojciec był znanym adwokatem. W 1891 roku Janusz Korczak rozpoczął naukę w rosyjskim gimnazjum filologicznym na warszawskiej Pradze. Od najmłodszych lat interesował się literaturą, która zajmowała cały jego wolny czas.
W 1896 roku zadebiutował jako autor humoreski „Węzeł gordyjski”, która dotyczyła wychowania dzieci. Humoreska ta została opublikowana w tygodniku satyrycznym „Kolce”, zapoczątkowując twórczość publicystyczną Korczaka. Dwa lata później Janusz Korczak zdał maturę i rozpoczął studia medyczne na Wydziale Lekarskim Cesarskiego Uniwersytetu Warszawskiego. Przez cały ten czas Korczak rozwijał się literacko. W trakcie studiów napisał pierwszą powieść – „Dzieci ulicy”, która została opublikowana w 1901 roku. W 1905 roku Korczak uzyskał dyplom lekarza i rozpoczął pracę w jednym z żydowskich szpitali w Warszawie. Po powołaniu go na front wojny rosyjsko-japońskiej sprawował funkcję lekarza wojskowego.
Po powrocie z frontu uczestniczył również w wykładach z pedagogiki oraz pediatrii. Od 1900 do 1915 roku Janusz Korczak był także aktywnym członkiem Towarzystwa Kolonii Letnich. W 1910 roku wydał książkę „Mośki, Joski, Srule„, a w 1911 roku – „Józki, Jaśki i Franki„. W 1912 roku Janusz Korczak został dyrektorem żydowskiego Domu Sierot. Dwa lata później powołano go do wojska, gdzie początkowo pełnił funkcję ordynatora w jednym ze szpitali na Ukrainie, a następnie został lekarzem pediatrą w przytułku dla dzieci pod Kijowem. W czasie trwania pierwszej wojny światowej napisał książkę „Dziecko w rodzinie” oraz „Jak kochać dziecko”. Po zakończeniu pierwszej wojny światowej powrócił do Warszawy, gdzie rozpoczął pracę w Domu Sierot. Od 1919 roku Janusz Korczak współtworzył w Pruszkowie wraz z Marią Falską „Nasz Dom” – placówkę dla dzieci polskich. W latach 1919-1920 uczestniczył w wojnie polsko-sowieckiej, pełniąc funkcję lekarza w wojskowych szpitalach epidemicznych.
Życie Janusza Korczaka po 1920 roku
W latach dwudziestych Janusz Korczak rozpoczął współpracę z instytucjami kształcenia nauczycieli i wychowawców. Korczak szczególnie związał się z Państwowym Instytutem Pedagogiki Specjalnej. W 1926 roku założył czasopismo dla dzieci i młodzieży – „Mały przegląd”, które ukazywało się nieprzerwanie do 1939 roku, poza tym od 1936 roku aż do momentu wybuchu drugiej wojny światowej prowadził cykl wykładów pt. „Społeczeństwo dziecięce”. W latach trzydziestych współpracował również z Państwowym Instytutem Nauczycielskim, ponadto w 1934 oraz 1936 roku odbył dwie podróże do Palestyny. Od 1935 do 1939 roku współpracował z Polskim Radiem, prowadząc audycje dla dzieci. Współpracę prowadził też z wieloma czasopismami takimi jak „Robotnik„, „Opieka Społeczna„, „Olami„, „Olami Hakatan„, „Hechaluc Hacair” oraz „Dos Kind”.
Po wybuchu drugiej wojny światowej Janusz Korczak przemówił po raz ostatni w Polskim Radiu, nawołując wszystkich do zachowania spokoju. W 1940 roku Dom Sierot został przeniesiony do getta, do budynku Gimnazjum Kupieckiego im. Marii i Józefa Roeslerów, natomiast Korczak został aresztowany za nienoszenie opaski z gwiazdą Dawida. Po miesiącu, po wpłaceniu kaucji przez jego przyjaciół i byłych wychowanków, Korczak został z niego zwolniony. Od 1942 roku zajmował się już dwoma sierocińcami. 22 lipca 1942 rok rozpoczęła się akcja zagłady warszawskiego getta przez Niemców. W tym samym roku Korczak wraz ze swoimi współpracownikami i wychowankami z Domu Sierot zostali wywiezieni do obozu zagłady w Treblince, gdzie zmarł 7 sierpnia 1942 roku.
Janusz Korczak – ciekawostki z życia i znane cytaty
Korczak często zwracał uwagę na nierównoprawną pozycję dzieci w społeczeństwie, a także na nich zależność od dorosłych. Jego działania miały na celu uznanie dzieci za pełnowartościowych ludzi już od momentu narodzin. Pragnął również organizować społeczeństwo dziecięce, które miałoby działać na zasadach sprawiedliwości, a także równych praw i obowiązków. Jego powołaniem stało się nauczanie dzieci. Choć Janusz Korczak nie miał dzieci, to stał się ojcem dzieci cudzych. Każde dziecko traktował poważnie, prowadząc z nim między innymi bardzo ważne dyskusje. Do najbardziej znanych cytatów Korczaka należą:
- “Nie takie ważne, żeby człowiek dużo wiedział, ale żeby dobrze wiedział, nie żeby umiał na pamięć, a żeby rozumiał, nie żeby go wszystko troszkę obchodziło, a żeby go coś naprawdę zajmowało”.
- „W małym mieszkaniu może panować zgoda, życzliwość, wesołość, w dużym może być surowość, niechęć i nuda. Samotne może być dziecko i tu, i tam”.
- “Dobry wychowawca, który nie wtłacza a wyzwala, nie ciągnie a wznosi, nie ugniata a kształtuje, nie dyktuje a uczy, nie żąda a zapytuje – przeżyje wraz z dziećmi wiele natchnionych chwil”.
- „Im mizerniejszy poziom duchowy, bezbarwniejsze moralne oblicze, większa troska o własny spokój i wygodę, tym więcej zakazów i nakazów, dyktowanych pozorną troską o dobro dziecka”.
- „Nie takie ważne, żeby człowiek dużo wiedział, ale żeby dobrze wiedział, nie żeby umiał na pamięć, a żeby rozumiał, nie żeby go wszystko troszkę obchodziło, a żeby go coś naprawdę zajmowało”.
Zobacz 15 cytatów o Polakach, które musisz poznać! Co o nas mówił Napoleon, Marks czy car Rosji? Sprawdź!
20 przykazań dla rodziców autorstwa Janusza Korczaka, pedagoga, przyjaciela dzieci, pierwszego rzecznika ich praw i naszego rodzimego bohatera.
- Nie psuj mnie. Dobrze wiem, że nie powinienem mieć tego wszystkiego, czego się domagam. To tylko próba sił z mojej strony.
- Nie bój się stanowczości. Właśnie tego potrzebuję – poczucia bezpieczeństwa.
- Nie bagatelizuj moich złych nawyków. Tylko ty możesz pomóc mi zwalczyć zło, póki jest to jeszcze w ogóle możliwe.
- Nie rób ze mnie większego dziecka, niż jestem. To sprawia, że przyjmuje postawę głupio dorosłą.
- Nie zwracaj mi uwagi przy innych ludziach, jeśli nie jest to absolutnie konieczne. O wiele bardziej przejmuję się tym, co mówisz, jeśli rozmawiamy w cztery oczy.
- Nie chroń mnie przed konsekwencjami. Czasami dobrze jest nauczyć się rzeczy bolesnych i nieprzyjemnych.
- Nie wmawiaj mi, że błędy, które popełniam, są grzechem. To zagraża mojemu poczuciu wartości.
- Nie przejmuj się za bardzo, gdy mówię, że cię nienawidzę. To nie ty jesteś moim wrogiem, lecz twoja miażdżąca przewaga!
- Nie zwracaj zbytniej uwagi na moje drobne dolegliwości. Czasami wykorzystuję je, by przyciągnąć twoją uwagę.
- Nie zrzędź. W przeciwnym razie muszę się przed tobą bronić i robię się głuchy.
- Nie dawaj mi obietnic bez pokrycia. Czuję się przeraźliwie tłamszony, kiedy nic z tego wszystkiego nie wychodzi.
- Nie zapominaj, że jeszcze trudno mi jest precyzyjnie wyrazić myśli. To dlatego nie zawsze się rozumiemy.
- Nie sprawdzaj z uporem maniaka mojej uczciwości. Zbyt łatwo strach zmusza mnie do kłamstwa.
- Nie bądź niekonsekwentny. To mnie ogłupia i wtedy tracę całą moją wiarę w ciebie.
- Nie odtrącaj mnie, gdy dręczę cię pytaniami. Może się wkrótce okazać, że zamiast prosić cię o wyjaśnienia, poszukam ich gdzie indziej.
- Nie wmawiaj mi, że moje lęki są głupie. One po prostu są.
- Nie rób z siebie nieskazitelnego ideału. Prawda na twój temat byłaby w przyszłości nie do zniesienia. Nie wyobrażaj sobie, iż przepraszając mnie stracisz autorytet. Za uczciwą grę umiem podziękować miłością, o jakiej nawet ci się nie śniło.
- Nie zapominaj, że uwielbiam wszelkiego rodzaju eksperymenty. To po prostu mój sposób na życie, więc przymknij na to oczy.
- Nie bądź ślepy i przyznaj, że ja też rosnę. Wiem, jak trudno dotrzymać mi kroku w tym galopie, ale zrób, co możesz, żeby nam się to udało.
- Nie bój się miłości. Nigdy.